Kane i Lynch: Dead Men to jedna z tych gier, o których słuchasz przez wiele miesięcy, więc kiedy w końcu dostaniesz swoje dłonie na demo, nie możesz się doczekać, aby zagrać.
Nowa przygoda twórców Hitmana jest z pewnością bardzo oryginalna: można ją określić jako strzelankę z filmowym akcentem. Ale czy naprawdę jest to film, którego tu chcemy? Podczas grania w demo często czułem, że oglądałem film akcji bardziej niż grę ... Ta niesamowita perspektywa (rodzaj mieszanki między perspektywą pierwszą i trzecią osobą) utrudniła mi identyfikację z moja postać, a czasami nawet nie wiedziałem, czy to ja poruszałem ją po ekranie.
Nie sądzę, żeby ta cecha podobna do filmu miała być czymś pozytywnym. Ta gra zawiera oszałamiającą grafikę, to prawda, ale brakowało mi większej gry. Chciałem poczuć się częścią akcji, a nie tylko zwykłym widzem. Spodziewałem się naprawdę wciągającego wrażenia, a nie nieskazitelnych scen kinowych. Co więcej, odkryłem, że bohaterowi brakowało podstawowych ruchów, takich jak zdolność przesuwania w lewo i prawo lub po prostu możliwość skakania. Nie wspominając już o maleńkich krzyżykach broni, które sprawiają, że celowanie w wrogów jest niezwykle trudne.
Ogólnie rzecz biorąc, Kane i Lynch: Dead Men byli nieco rozczarowani: świetna grafika i interesująca fabuła, ale nie jest to gra.
Komentarze nie znaleziono